Długo szukałam pudru, który by sprawił żeby makijaż został utrwalony a jednocześnie pozostał naturalny i delikatny. Czytając opinie w sieci padło na Kanebo :).
Nie żebym bezkrytycznie opierała się na opiniach i reklamach ale swoje robią. Będąc w Douglasie trafiłam akurat na promocję więc długo się nie zastanawiałam i zakupiłam owe cudeńko. Puder zawiera talk i proteiny jedwabiu dzięki czemu utrzymuje nawilżenie i rozświetla skórę.
Nie żebym bezkrytycznie opierała się na opiniach i reklamach ale swoje robią. Będąc w Douglasie trafiłam akurat na promocję więc długo się nie zastanawiałam i zakupiłam owe cudeńko. Puder zawiera talk i proteiny jedwabiu dzięki czemu utrzymuje nawilżenie i rozświetla skórę.
Opakowanie jest minimalistyczne i bardzo eleganckie. Pojemność to 20g a cena regularna 199 zł. Jak dla mnie produkt trochę ciężko wydobyć z opakowania niby posiada sitko dzięki któremu możemy dozować puder ale ja mimo wszystko mam nadal z tym kłopot :) Przez dziurki wysypuje się albo za mało albo za dużo produktu i rozsypuje się on niepotrzebnie. Do pudru dołączony jest puszek ale ja go nie używam aplikuję kosmetyk pędzelkiem. Puszku nie używam w obawie przed nadmiernym nabraniem pudru oraz ze względów higienicznych. Poza tym uważam, że pełni on rolę ochronną.
Puder jest drobniusieńko zmielony, kolor neutralny określiłabym ecru albo biszkoptowy. Na pewno nie przypomina białej mąki. Pięknie stapia się ze skórą, na twarzy nie powoduje maski ani nie daje efektu płaskiego matu. Jest bardzo delikatny, nie podkreśla zmarszczek ani przesuszonych skórek, nie uczula i nie zatyka porów. Do skóry suchej idealny.
Nie wiem czy posiadaczki tłustej cery byłyby zadowolone? Z pewnością w ciągu dnia musiałyby wnosić poprawki. Raczej takim skórom bym go nie dedykowała.
Podsumowując;
Puder pięknie wykańcza makijaż. Skóra jest pokryta delikatną mgiełką satyny ma lekki mat a przy tym wygląda bardzo naturalnie. Taka kropka nad i.
Myślę, że najlepiej nada się do skór suchych, wrażliwych, dojrzałych i normalnych. Jednym słowem takich które nie mają problemu z nadmiernym świeceniem.
Myślę, że najlepiej nada się do skór suchych, wrażliwych, dojrzałych i normalnych. Jednym słowem takich które nie mają problemu z nadmiernym świeceniem.
Moim zdaniem jest to jeden z lepszych pudrów na tą chwilę. Cena faktycznie może odstraszać ale jego jakość, delikatność i wydajność wynagradza. Kupiłam ten puder zachęcona opiniami i nie żałuje zakupu dla mnie to KWC ( dla niewtajemniczonych kosmetyk wszech czasów)
Wygląda interesująco :) ja teraz używam pudru lily lolo ;)
OdpowiedzUsuńteż słyszałam o nim wiele dobrego nawet jedna z blogerek bardzo mi go polecała ponoć delikatny i do suchej jak znalazł
Usuńooo dla mej skóry byłby idealne:)
OdpowiedzUsuńNie pożałujesz zakupu😊
Usuńach idę się rozglądać za nim w promocji:)
Usuń:)
UsuńNo niestety te opakowania z sitkiem bywają dość kłopotliwe. Ja zwykle wysypuję trochę pudru na wieczko i dopiero stamtąd nabieram go na pędzel :)
OdpowiedzUsuńTeż tak próbowałam ale jak za dużo wysypałam to z powrotem musiałam wsypywać i tak w kółko :)
UsuńBardzo dawno nie używałam pudru sypkiego, w sumie to zapomniałam o ich istnieniu. Kiedyś to była podstawa u mnie w kosmetyczce, teraz przerzuciłam się na pudry w kamieniu.
OdpowiedzUsuńPudry sypane są bardziej delikatne natomiast te w kamieniu wygodniejsze do torebki i poprawek😊
UsuńTo na pewno świetny kosmetyk, szkoda, że nie na moją kieszeń :/
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą może na prezencik ktoś się domyśli
UsuńMógłby się u mnie sprawdzić:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że krzywdy by nie zrobił. Lubiany przez wizażystów tak mówią panie w Douglasie :)
OdpowiedzUsuńOjj zgadzam się, że sito w pudrach potrafi być upierdliwe :)
OdpowiedzUsuńTrzeba czasu żeby to ogarnąć....
Usuńz sensai nic nei miałem :(
OdpowiedzUsuńczas to zmienić :))
UsuńJa odkąd poznałam krzemionkę, nie sięgam już po żadne inne pudry :)
OdpowiedzUsuńMuszę trochę poczytać na temat tej krzemionki bo jej dobrze nie znam
Usuńuzywam transparentnych, obecnie mam podobny w toaletce ale jak mi sie skonczy to chyba siegne po ten :)
OdpowiedzUsuńProponuję najpierw poprosić o próbkę
UsuńNiestety u mnie puder musi dodatkowo spełniać funkcję matującą. Bez tego po krótkim czasie świecę się jak księżyc w pełni.
OdpowiedzUsuńTo pewnie by się nie sprawdził. On matuje ale jak dla mnie delikatnie
Usuńmoja mama szuka dobrego pudru transparentnego więc jej powiem o tym :)
OdpowiedzUsuńFajnie gdyby się sprawdził :)
UsuńTeż mam problem z tego rodzaju opakowaniami :( ilekroć tym wstrząsam to przy okazji narozsypuję…
OdpowiedzUsuńtak miałam jak używałam pudru Guerlain, teraz przerabiam to z Mac.
To nie tylko mi sprawia kłopot witaj w klubie:)
UsuńNie miałam nic z tej marki, ale potrzebuje trochę matu więc nie wiem czy by się sprawdził;)
OdpowiedzUsuńMat tutaj jest dość delikatny i lekki . Ale jak się trafi na fajną konsultantkę zawsze można poprosić o próbkę
OdpowiedzUsuńbardzo dużo o nim słyszałam:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dobrego 😊
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale przypomina mi moje ulubione pudry mineralne. :-)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajny😊
Usuńsłyszałam o nim ;p
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
...bo to dobra marka dostępna w Douglasie:)
OdpowiedzUsuńPuder nie dla mnie, bo mam cerę tłustą, ale prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńNo tak dla cer tłustych mógłby się średnio spisywać. Choć zależy kto jakiego spodziewa się matu. Zawsze można wnosić poprawki😊
OdpowiedzUsuńMiałam 2 lata temu podkład z Kanebo. Był rewelacyjny:) Jeśli chodzi natomiast o pudry, to używam transparentny ryżowy z Paese.:) Tani, ale dobry:)
OdpowiedzUsuńJa w tej chwili kończę podkład z kanebo ff kolor 202 ale dla mnie niby fajny ale nie do końca trochę mało kryje trzeba dwie warstwy. puder sypki super jak mi się skończy kupie drugi raz. podkład i puder są bardzo delikatne do mojej suchej cery ok
OdpowiedzUsuńJa miałam identyczną wersję i taki sam odcień:), chociaż dla mnie był za jasny, gdy używałam go latem będąc wręcz brązową:) Natomiast późną jesienią i zimą byłby ok. Z niższej półki cenowej bardzo jasny (odcień 20) jest podkład Pierre Rene Skin Balance, który daje bardzo duże krycie i co ważne - nie wysusza, chyba że nie jesteś zainteresowana podkładami drogeryjnymi. Jeśli zależy Ci na doskonałym kryciu, polecam przejrzeć testy podkładów Hani Digitalgirl na YT. Ona ma też suchą cerę.
UsuńOglądałam i nie tylko Hanię...:):):) jestem ciężka w tej kwestii. Jeśli oglądałaś mix zdjęć to tam były same próbki i to nie wszystkie:):):). Będę szukać dalej. Dzięki za propozycję kochana
UsuńNie ma za co:) Swoją drogą bardzo podoba mi się Twój blog:)
UsuńDzięki za miłe słowa. Do Twojego też zaglądam i też mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuń