Cienie z Maca cenię za ich szeroką gamę kolorystyczną, ogrom odcieni, wykończeń i konsystencję. Są drobno zmielone, świetnie się blendują a nałożone na powiekę trwają na niej cały dzień.
Większość cieni ma swoje odpowiedniki w ofercie innych marek ale czy to jest to samo? Podoba mi się ich system wkładów bo można samemu sobie skompletować paletkę taką jaką chcemy. Aplikacja jest zazwyczaj łatwa chociaż w przypadku wykończenia matte i velvet trochę trudniejsza np. Sketch z którym się nie polubiłam chociaż był piękny to poszedł w świat :) Ciężko się rozcierał i łączył z innymi cieniami. Swoją przygodę z paletką rozpoczęłam z półtora roku temu. Wtedy zakupiłam swoją czwórkę. Zawarłam w niej cienie nadające się do makijażu dziennego...Od lewej:Naked Lunch, Orb,Yogurt, Satin Taupe |
NAKED LUNCH wykończenie frost
Na stronie producenta opisany jako bardzo delikatny róż z blaskiem.
Dla mnie kolor bardziej brzoskwiniowo- różowy delikatnie połyskujący trochę metaliczny. Używam go na całą powiekę razem z Satin Taupe tworzy niezły tandem. Można nakładać go także solo razem z kreską i też dobrze wygląda. Klasyk... Pasuje do wszystkich tęczówek. W makijażu dziennym niezastąpiony. Jego odpowiednik to cień Inglot 397.
ORB wykończenie satin
Na stronie producenta opisany delikatny, brzoskwiniowy beż.
Tutaj z opisem zgadzam się całkowicie taki właśnie jest. Używam go także na całą powiekę jeśli nie mam ochoty na błysk. Może być cieniem bazowym dla innych cieni lub służyć do roztarcia. Jest bardzo delikatny ale jednocześnie widoczny na powiece. Makijaż z nim to make up - no make up. Łączę go również zazwyczaj z Satin Taupe. Z najjaśniejszych cieni lubię go najbardziej.
SATIN TAUPE wykończenie frost
Na stronie producenta ciemna szarość ze srebrnym blaskiem.
Trudno ten cień opisać bo jest trójwymiarowy. Ja widzę brąz, szarość, śliwkę, Zależy jakie światło i jak intensywnie go nałożymy. Jest piękny. Jeśli ktoś dopiero rozpoczyna przygodę z tymi cieniami polecam właśnie ten jako pierwszy. Bardzo łatwy w aplikacji i świetny w blendowaniu. Klasyk nad klasyki. Odpowiednik jego w Inglocie to 402.
YOGURT wykończenie matte
Na stronie producenta to delikatny, blady róż
I tak też opisałabym ten kolor. Ja lubię go najmniej. Może dlatego, że nie przepadam za takim kolorem na swojej powiece. Właściwie nie wiem dlaczego go kupiłam. Fajnie wyglądał ze sketchem ale kiedy tamtego się pozbyłam to nie pasuje mi z żadnym innym kolorem. Był to mój pierwszy cień. :) Używałam go dość intensywnie ale bez przekonania. Drugi raz go nie zakupię. Nadaję się również na całą powiekę ale lepiej spisuje się na jej środek niż jako cień bazowy.
Zdaję sobie sprawę, że cienie Maca to droga inwestycja ale jeśli ktoś chce spróbować to dlaczego nie?
Minusy to cena i dostępność. Markę tą można nabyć również w Douglasie ale nie w każdym. Szkoda, że nie we wszystkich perfumeriach jest ona dostępna tylko w wybranych. Pozostaje wówczas zamówienie on - line a to już inna bajka.
Bardzo fajnie skomponowałaś sobie paletkę - jak by się uparł to można by z niej stworzyć oprócz dziennego wieczorowy makijaż.
OdpowiedzUsuńZ pewnością ...Satin Taupe mocniej w kąciku zewnętrznym i byłoby ok :)
OdpowiedzUsuńTakie odcienie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja
Usuńpiękna, ja mam satin taupe jedynie:)
OdpowiedzUsuńW sumie ten najważniejszy 😊
UsuńBardzo ładne kolorki, wszystkie by mi podpasowały :)
OdpowiedzUsuńDzięki ...też tak myślę bo wydaje mi się taka uniwersalna
Usuńbardzo ładne kolory:)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo
UsuńNaked lunch jest wspaniały! Uwielbiam takie odcienie i wykończenie również należy do moich ulubionych:)
OdpowiedzUsuńPraktycznie robi cały makijaż :) Pigment Naked jest także piękny
OdpowiedzUsuńSatin Taupe także posiadam :) Bardzo lubię cienie z MACa, świetna jakość i rewelacyjny wybór odcieni!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się blenduje ten SatinTaupe
Usuńach i och moja gama kolorystyczna!
OdpowiedzUsuńTaka bardzo uniwersalna
Usuńnaked < 3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudooowne kolory! Naked lunch to chyba mój faworyt, ma piękny połysk <3
OdpowiedzUsuńCień na dzień idealny
Usuńbardzo ladne delikatne kolorki!
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo
UsuńŚliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńDzięki... podobnie uważam:)
OdpowiedzUsuńAle ładne kolory:) Ja jeszcze nie miałam styczności z cieniami Mac.
OdpowiedzUsuńSą fajne jak będziesz miała okazję to polecam
UsuńPowiem szczerze, że z chęcią kupiłabym jakiś oryginalny kolor. :)
UsuńJest dużo oryginalnych kolorów zależy w jakich odcieniach gustujesz ja lubię stonowane ze względu na pesel :):):)
OdpowiedzUsuńladna paletke skomponowalas :) 3 cienie mam, ale nie mam ORB :) baaardzo ladny! musze go sobie obejrzec z bliska
OdpowiedzUsuńPolecam...
UsuńMnie się najbardziej podoba brzoskwinka która jest różem i ten brązik śliwkowy, w którym ja znowu szarości nie widzę :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej zobaczyć w realu
UsuńDosłownie moje kolory (w sensie gustu) w tej palecie widzę, choć z Twoich cieni mam tylko jeden Naked Lunch, notabene to już mój drugi wkład, tak lubię ten cień. Ja na podstawie kilku matowych cieni jakie posiadam od siebie dodam, że bardzo mi one odpowiadają, cudownie mi się nimi blenduje. Moje ukochane jasne maty to Blanc Type, Brule, Wedge.
OdpowiedzUsuńsuper kolory :) zapraszam na rozdanie:http://poszukiwaczkaprobek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDzięki zobaczę z pewnością
UsuńBrule to satin i dlatego świetnie się rozprowadzał na powiece. Robiłam do niego dwa razy podchody i testowałam na miejscu w salonie ale jakoś wydawał mi się za mało widoczny na powiece. Pozostałe też testowałam ale nie zakupiłam ostatecznie ogólnie też były fajne. Ale wobec ilości można zgupieć..Podoba mi się woodwinked piękne złoto. Mam pędzelek 217 i ze sketchem nie dałam radę może z innymi byłoby lepiej. Zresztą masz pewnie sprawniejsza rękę w porównaniu z moją do makijaży :):):)
OdpowiedzUsuńCeni maca jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńSą fajne...polecam :)
UsuńKolory są śliczne. Delikatne ,ale na co dzień napewno idealne.
OdpowiedzUsuńNa co dzień jak znalazł :)
UsuńŚliczne kolory :) bardzo lubię takie odcienie ;)
OdpowiedzUsuńTeż je lubię :)
Usuńcudny wybór. Taki zestaw powinien znajdować się w każdej kosmetyczce. Jest jak mała czarna i czarne szpilki.
OdpowiedzUsuńFajne porównanie, fajny komentarz:):):)
UsuńBardzo fajna pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńKolorki dla mnie idealne ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też idealne dlatego ją tak bardzo lubię. Inne paletki poszły w odstawkę :)
Usuńsuper kolory! muszę też w końcu kupic jakieś cienie z maca :) zostaję u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPolecam są fajne...miło mi:)
UsuńCienie MAC to jedne z moich ulubionych produktów do makijażu oczu. Naked Lunch oraz Satin Taupe mam choć ten drugi używam ostatnio sporadycznie, natomiast Orb jest na mojej liście ;)
OdpowiedzUsuńSatin Taupe lubię za łatwość w rozcieraniu i blendowaniu😊
UsuńNaked Lunch jest przepiękny taki brzoskwiniowe złoto. Świetne zdjęcia : )
OdpowiedzUsuńDzięki też go lubię :)
Usuńsliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję...takie dzienne
UsuńJeszcze nic nie miałam od nich a już uwielbiam firmę !
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam tą firmę :)
UsuńBardzo ładne kolorki, niby mała paletka a można wyczarować z niej bardzo fajny z pewnością makijaż. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie😊
Usuń