Dzisiaj zupełnie nie miałam chęci ani głowy na gotowanie. Pomysł
powstał w sklepie podczas zwykłych codziennych zakupów.
Wpadliśmy na
zamrażarkę z rybami a, że lubimy ryby to kupiliśmy z myślą o obiedzie.
Nasze zakupy:
2 filety z dorsza atlantyckiego ( akurat kupiliśmy polędwicę z dorsza)
2 słoiczki szparagów zielonych grillowanych w zalewie octowej
Sposób przyrządzenia:
Rybę
umyć następnie porządnie odsączyć i przyprawić do smaku. Rozpalić patelnię ( ja mam grillowaną) i piec do momentu zarumienienia wg
uznania przekładając z jednej i z drugiej strony. Następnie gotową rybkę
wykładamy na talerz i serwujemy do tego surówkę lub szparagi :).
Moja
rada: dorsz jest dość gruby sam w sobie więc pamiętać należy o odsączeniu ja
mimo, że to zrobiłam musiałam zlać trochę wody z patelni. Z przypraw
koniecznie pieprz cytrynowy i cytrynę do skropienia ( jeśli macie) resztę
przypraw wg uznania.
Zjedliśmy z kromką razowego chleba.
Przepis bajecznie prosty nic nie może się nie udać.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz